ale tak naprawde powinnam sie zaczac zastanawiac nad moja impreza karnawalowa. 9 lutego. zaprosilam chyba z 25 osob. na obiad. na parapetowce bylo chyba 14 osob, teraz zaprosilam 11 wiecej. stwierdzilam, ze nie bede wymyslac za duzo i zrobie nalesniki i kilka nadzien do nich. nalesnikow trzeba bedzie usmazyc jakies 125 (przynajmniej 5 na osobe). polowe zrobie zielonych (suszona pietruszke dodaje do srodka).
co do nadziej, to jezeli ktos czyta tego bloga, to bede bardzo wdzieczna za sugestie, na razie mysle o takich:
- szpinakowe
- kapusta kiszona + pieczarki
- papryczki kolorowe podsmazone
- pasta z oberzyny
- kurczak w malutkich kawalkach
- mieso mielone
- fasola czerwona z puszki
oczywiscie do tego ser, a ze slodkich nadzien:
- jablka z cynamonem
- budyn
- cos w stylu nutelli
- moze jakis dzem?
jakby ktos mial pomysly bede bardzo wdzieczna :)
oczywiscie impreza jest karnawalowa, wiec przebierana. na razie zastanawiam sie nad kostiumem, propozycje: as pikowy, bocian albo cupcake.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz