niedziela, 11 marca 2012

Ciasto truskawkowe

Znów mi trochę smutno. Weekend minął tak szybko, że szkoda gadać. W piątek poszłam na imprezę, nieplanowaną. Wróciłam do domu po 6 rano... Nie wiem, jak to się stało. Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś takiego mi się przydarzyło :) Odchorowywałam to potem całą sobotę i trochę niedzieli. Odzwyczaiłam się od alkoholu. W sobotę przyszedł kolega na kolację. Postanowiłam zrobić ciasto!
Korzystałam z tego przepisu:
Zrobiłam tylko jedną warstwę, bo za późno wstałam i by mi się nie zsiadła. Poza tym nie mam oryginalnej mąki kokosowej, więc zblendowałam wiórki. Ciasto okazało się rewelacyjne. Pierwsze ciasto paleo (bezglutenowe, bezmleczne, bez ziaren), które smakowało "normalnie".
Oto ono.

Kolejna książka przeczytana:
to 
5. D. Pennac "L'oeil du loup".
Kategoria a). Chociaż niby książka dla dziecki, ale wcale nie banalna, prosta. Bardzo poruszająca lektura. Zdecydowałam się czytać książki dla dzieci po francusku w ramach edukacji. Tą polecam każdemu i w każdym języku :)
A tak poza tym? To jestem bardzo zmęczona. Jest 21.30, a ja jestem umyta w łóżku. Poczytam coś chwilę i idę spać. Jutro poniedziałek :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz